Wieczór warszawski sprzed dwustu lat

Wieczór warszawski sprzed dwustu lat

Zwykły, warszawski wieczór, jak wynika z opisu nieocenionego felietonisty „Gazety Warszawskiej”, tchnął spokojem i rozleniwieniem. Miasto powoli szykowało się na spoczynek.

Koło godziny dwudziestej ponownie ożywiały się parki – „piękny świat zbiera się w Saskim i Krasińskim ogrodzie”, komentował Witowski ustami swego fikcyjnego Pustelnika. Wieczorne spacery w najmodniejszym Ogrodzie Saskim stanowiły prawdziwą rewię mody. „Stroje doszły tego dnia au supreme. Pióra zginały się to w lewą to w prawą” komentował autor pamiętniczka, znalezionego rzekomo przez Pustelnika na ulicy. Była to doskonała okazja do przyglądania się sobie nawzajem, rozmów na najróżniejsze tematy ze znajomymi i przyjaciółmi, flirtów. „Ożywia się rozmowa chodząc: jest to ruchomy salon, ta sama zabawa, tylko scena zmieniona”. Park Krasińskich nie był szczególnie uczęszczany – „kilka urzędniczek z Biura Stempla i Loterii przechadzało się samotnie. Junta ogrodowa kreśliła na piasku nowe systema Europy”.

Godzina dwudziesta pierwsza to z kolei godzina wytchnienia i flirtów dla czeladników i służby. „Wszystkie młodsze [pomoce służebne] i kucharki stoją przed bramami. Każda czeka na swojego. Przybywają z różnych stron szewczyki, lokaje, ludzie służący wszelkiego rodzaju, i prowadzą romanse. [...] Jest to godzina umów”. Zakochane pary umawiały się na niedzielne tańce i wycieczki na Wolę, Czyste lub Fawory. „Wszyscy obiecują sobie stracić choćby całe zasługi aby się tylko zabawić”.  

O dwudziestej trzeciej Warszawa zaczynała juz pogrążać się we śnie. Kończono ostatnie wizyty, zamykano kawiarnie. O północy słychać już było tylko odgłosy przeciągających się bali, o pierwszej „grobowa cichość wszędzie panuje. [...] Miasto jest podobne teraz do pysznego mauzoleum”.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Gerard Maurycy Witowski – warszawski felietonista

      W burzliwym dla Warszawy okresie na przełomie XVIII i XIX wieku żył i pisał Gerard Maurycy Witowski, publicysta, poeta i tłumacz. Niewiele o nim wiadomo – był zapewne szlachcicem, urodził się w 1787 roku. W roku 1810 studiował ekonomię w Paryżu, wtedy też

      Grafika przedstawia wnętrze z dużymi oknami, lustrem i stołem. Przy stole stoi młodzieniec który czyta gazetę. Głębiej przy krześle stoi inny mężczyzna. Jest to akwaforta pt. Młodzieniec z gazetką.
    • Silva Rerum

      Pustelnik z Krakowskiego Przedmieścia

      W publikowanych podczas współpracy z „Gazetą Warszawską” w latach 1816-1821 felietonach Gerard Maurycy Witowski, kryjąc się za fikcyjną postacią mieszkającego samotnie na Krakowskim Przedmieściu staruszka, zapisywał obserwacje dotyczące życia ówczesnej Wa

      Grafika z widokiem na miasto. Pośrodku szeroka ulica, którą jadą dorożki i spacerują ludzie. Po prawej stronie rząd kamienic i fasada kościoła z dwiema wieżami. Po lewej stronie kamienice. W oddali niski budynek z kolumnami. Jest to Krakowskie Przedmieście w Warszawie.
    • Silva Rerum

      Eleganckie wizyty z początku XIX wieku

      Opisy modnych zarówno wśród elit jak i bogatszego mieszczaństwa popołudniowo-wieczornych proszonych wizyt stanowiły duże pole do popisu dla ociekającego ironią i złośliwym poczuciem humoru pióra Witowskiego. Najbardziej widoczna była jego niechęć dla snob

      Stara rycina. Przedstawia scenę zbiorową we wnętrzu. Przy stole siedzi mężczyzna i kobieta i grają w karty. Za nimi dwóch muzykantów.

    Słowa kluczowe