Alegoria na wzięcie Warszawy w 1794 r.

Alegoria na wzięcie Warszawy w 1794 r.

4 listopada 1794 r. o piątej rano siedem kolumn rosyjskich uderzyło na szańce Pragi. W cztery godziny było już po wszystkim, pomimo zaciekłego oporu. Rankiem dnia następnego wysłańcy warszawskiego magistratu stanęli przed zwycięskim głównodowodzącym, generałem Aleksandrem Suworowem, który przyjął ich z wyszukaną uprzejmością, każdego z nich po kolei ucałował, zapytał o zdrowie króla Stanisława Augusta, napił się z deputowanymi wódki, przełamał chlebem i pożegnał nadzwyczaj uprzejmie. Imperatorową Katarzynę II miał zawiadomić o triumfie wyjątkowo zwięźle: „Ura! Warszawa nasza!”. Odpowiedź była jeszcze krótsza: „Ura! Feldmarszałku!”. „Potem przyszła sadzona brylantami buława – pisał Paweł Jasienica w ostatniej, trzeciej części Rzeczypospolitej Obojga Narodów – i darowizna w postaci siedmiu tysięcy dusz chłopskich”. Przytoczona tam „korespondencja” carycy i jej wodza zakrawa na anegdotę, ale w Rosji wszystko właściwie było możliwe.

Wspaniałe zwycięstwo trzeba było jakoś upamiętnić i rozreklamować zarazem, najlepiej za pośrednictwem grafiki wykonywanej często, choć nie zawsze, według szkiców ad vivum. Do najświetniejszych przykładów należy – zamówiona i wykonana w Wiedniu przed 1801 r. -  pokaźnych wymiarów (653 x 440 mm) mezzotinta łączona z akwafortą, przedstawiająca apoteozę generała (a raczej już feldmarszałka) Suworowa, a zarazem alegorię na wzięcie Warszawy. Dumny triumfator stoi w nieco tanecznej pozie, wspierając prawą rękę na buławie, lewą na biodrze. Obok klęczy zrezygnowana i smutna młoda kobieta, symbolizująca pokonaną Warszawę, pokornie wręczając zwycięzcy na tacy klucz do miasta i tłok pieczętny z Syrenką. W kompozycji – pomimo obecności Geniuszów Sławy, z których jeden unosi nad głową Suworowa wieniec laurowy – nie odczuwa się ani radości, ani nawet satysfakcji. Twarz triumfatora wydaje się jakaś zgryźliwa, nieprzyjazna, nieufna. Być może, ma to związek z faktem, iż świeżo upieczony feldmarszałek, niechętny własnej fizjonomii, unikał jak mógł portretowania. Jednym z jego licznych dziwactw, skrzętnie odnotowanych przez ówczesnych kronikarzy, było wystrzeganie się luster, które w domach, gdzie miał przebywać, chowano lub zasłaniano. Dopiero Katarzyna II przekonała wodza – właśnie po wzięciu Warszawy – aby zgodził się na namalowanie jego portretu i sporządzenie rzeźbiarskiego popiersia. Tak więc w pokonanej stolicy powstało wtedy niemało wizerunków Suworowa.

Alegorię na wzięcie Warszawy wykonali jednak włoscy artyści pracujący w Wiedniu. Obraz olejny (czy z natury?) namalował Francesco Galimberti (Gallimberti, 1755 – 1803) – malarz i rytownik wenecki. Rysunek – podkład do ryciny sporządził Josef Lanzedelly Starszy (1774 – 1832) – malarz i litograf, zaś samą rycinę – Giovanni de Pian (1764 – 1800), grafik działający wcześniej w Wenecji. Należąca do rzadkości mezzotinta o wysokim poziomie artystycznym  pochodzi ze zbiorów Potockich z Wilanowa.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Suworow na przedpolach Pragi

      Po klęsce maciejowickiej i wzięciu Kościuszki do niewoli „wszyscy zaś porobili się prorokami – notował w swoich Pamiętnikach niezastąpiony Jędrzej Kitowicz – przepowiadając, iż się Warszawa nie utrzyma i że cała Polska wkrótce przepadnie”. Tymczasem Rosja

      Grafika przedstawia scenę nocną, na tle pejzażu. Na pierwszym planie mężczyzna, który siedzi w fotelu. Obok pali się ognisko i siedzą inni mężczyźni. W tle widać duże namioty. Jest rycina Daniela Chodowieckiego pt. Suworow pod Pragą.
    • Silva Rerum

      Rzeź Pragi

      Po klęsce maciejowickiej, jak utrzymywał w swych Pamiętnikach Jędrzej Kitowicz, „Praga lepiej była opatrzona okopami i wilczymi dołami niż Warszawa (...); armat miała podostatkiem”. Mimo to atak Rosjan, podjęty o piątej nad ranem 4 listopada 1794 r., zako

      Grafika podpisana tytułem Rzeź Pragi. Na pierwszym planie jeździec na koniu który zabija kobietę i jej dziecko. Widzimy powalone, martwe ciała i na drugim planie innych żołnierzy nabijających dzieci na pale. Jest to dramatyczna w wyrazie scena.
    • Silva Rerum

      Finis Poloniae! Kościuszko w niewoli

      Bitwa maciejowicka, stoczona 10 października 1794 r., o godzinie 13 dobiegała tragicznego końca. Polacy stracili cztery tysiące ludzi, Rosjanie o połowę mniej. Do niewoli rosyjskiej zostało wziętych dwa tysiące żołnierzy, w tym generałowie: Sierakowski, K

      Rycina przedstawia żołnierzy na koniach. Jeden z nich powalony na ziemi. Siedzi na nim mężczyzna,  który wyciąga prawą rękę i wskazuje w lewą stronę. Obok niego żołnierz na koniu. W tle rozgrywa się bitwa. Jest to scena z bitwy pod Maciejowicami, rycina Victora Adama.

    Słowa kluczowe