Degustować po staropolsku. Sposoby rozpoznawania dobrych trunków w XVIII wieku

Degustować po staropolsku. Sposoby rozpoznawania dobrych trunków w XVIII wieku

Degustacja stała się dziś niezwykle popularna, degustujemy nie tylko wina, ale i sery, wędliny, gotowe potrawy. Na przełomie XVII i XVIII wieku pojawiło się we Francji określenie znawcy wina. W słowniku Akademii z 1694 i 1717 roku czytamy taką oto definicję: „Mówi się o kimś, że jest smakoszem wina (friand en vin), kiedy jest wybredny i umie docenić dobre wino”. W dawnej Polsce, również przeprowadzano degustacje, tak aby poznać właściwości danego wina. Można było kierować się zasadą z XVIII wieku, iż „najlepsze wino jest w środku beczki, najtłuściejsze pod wierzchem, najsłodsze na samym spodzie”. Aby sprawdzić moc wina, zalecano taką czynność: „Wypłukać usta i gębę wodą: i ze trzy kawałki chleba umoczyć w wodzie, i zjeść, dopiero wina kosztując, łatwo tęgość i smak jego rozezna. I tem jeżeli wlane w kieliszek, iskry w górę puszcza, to jest pryska, albo piana zaraz na nim ginie, dobre jest”.

Co jednak, jeśli wino było kiepskiej jakości? W tym wypadku można było sobie poradzić jedząc kawałek sera lub kilka orzechów. Dzięki takim zabiegom nawet nie najlepsze wino wydawało się dobre w smaku. Ewentualnie ser i orzechy można było zastąpić czymś tłustym bądź słodkim.

Inne zalecenia dotyczące staropolskiej degustacji sugerują, aby nie pić zbyt szybko wina, ale potrzymać je trochę na języku i wtedy badać dokładnie smak i zapach. Im bardziej wino podczas takiej degustacji gryzie w język, tym jest mocniejsze. Jedynie posmak kwaśny mógł zaalarmować degustującego o tym, iż wino było nieprzydatne do picia.

Jak widać, do dziś niewiele zmieniło się w rytuale degustacji. Być może poza specjalnym kieliszkiem, wykwintną restauracją i rocznikiem wina.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Tokaj – Vinum regium, rex vinorum

      Jedno z najlepiej rozpoznawanych dziś win w Polsce – tokaj – swą sławę zdobyło blisko cztery wieki temu. Węgierskie wina sprowadzane do Rzeczypospolitej już od połowy XVI wieku stały się nieodzownym towarzyszem szlacheckich uczt. Mimo iż koniec XVIII wiek

      Puchar z pokrywą szlifowany w "karpią łuskę" z herbem Adama Mikołaja Sieniawskiego.
    • Silva Rerum

      Cudowne przemienienia, czyli jak z wina węgierskiego zrobić włoskie?

      Mimo że wino do Polski sprowadzano już w średniowieczu, prawdziwa moda na picie tego trunku nastała w XVII wieku. Im wino było modniejsze, tym jego cena wyższa. Nie wszyscy mogli sobie pozwolić na zakup danych trunków, więc ratować musieli się fałszerstwa

      Grafika ukazuje scenę w pejzażu. Na pierwszym planie dwóch ludzi, jeden w drewnianej łodzi, drugi z koszem na plecach i laską w ręce. Przed nimi leżą na ziemi drewniane beczki. Za ludźmi fragment budowli. Po prawej stronie fragment pnia drzewa i w tle rośliny. Jest to grafika "Wytwarzanie wina", ilustracja z elementarza Jana Amosa Komenskiego z 17 wieku.
    • Silva Rerum

      Toast z damskiego pantofelka

      Tak jak niezwykle sławne stały się sarmackie uczty, tak i powszechnie znane były toasty wznoszone przez polskich szlachciców. Ta specyficzna forma uhonorowania gospodarza, zgromadzonych gości czy też ważnych osobistości w Polsce odznaczała się niezwykłą p

      Zbliżenie na fragment obrazu olejnego. Jest to pantofelek na obcasie w kolorze szaro-popielatym, z jasną kokardą, oraz fragment brzegu sukni w kolorze jasno-błękitnym.

    Słowa kluczowe

    Indeks chronologiczny