Jacek nad Jackami

Jacek nad Jackami

Olbrzymim problemem dawnej Rzeczypospolitej była egzekucja wyroków sądowych. Daleka była droga od dekretu do jego realizacji. Niezwykle słaby aparat administracyjny państwa polsko-litewskiego nie był w stanie sprawnie wymierzać sprawiedliwość. Zupełnie bezkarni byli banici i infamisi, którzy mieli za sobą majątek, zbrojną kompanię lub poparcie możnego protektora.

Mimo braku sił policyjnych, zdolnych do wykonywania wyroków sądowych, często były one egzekwowane w sposób wielce specyficzny. Instytucją, która temu służyła, był okryty niesławą zajazd szlachecki. Szlachcic, by wejść w posiadanie zadekretowanego spornego majątku, urządzał zajazd, w którym brała udział czeladź pewnego swych racji pana. Wielokrotnie musiał on także zapewnić sobie pomoc przekonanej do wyroku braci szlacheckiej.

Zajazd łączył się z niebezpieczeństwem, zwłaszcza, kiedy trzeba było najechać znanego z krewkości sąsiada. Wówczas należało wynająć znającego się na wojowaniu najemnika. Jednym z takich kondotierów oferujących swe usługi panom braciom, był Jacek Dydyński. Ten budzący powszechny postrach były lisowczyk, zwany był przez szlachtę „Jackiem nad Jackami”. Oferował swe usługi wszystkim, którzy byli w stanie sowicie wynagrodzić mu jego trudy. Żądał nie mało, ale też był specjalistą w swoim fachu i tylko raz został pokonany przez innego kondotiera – Mikołaja Tarnawskiego, który urządził nań zasadzkę nieopodal Lublina.

Jacek nad Jackami zasłynął podczas walk ze Stanisławem „Diabłem” Stadnickim. Najpierw wysługiwał się Stadnickiemu, a potem przeszedł do obozu jego zawziętego wroga, starosty zygwulskiego Konstantego Korniakta. Następnie wysługiwał się podczaszemu łomżyńskiemu Stanisławowi Krasickiemu.

Jako ekspert w swym fachu nie skarżył się nigdy na brak pracy. Końca jego kariery nie przyniósł jednak szlachecki zajazd. Odpowiedział na wezwanie zagrożonej ojczyzny i ruszył w pole w jej obronie. Walcząc w chorągwi powiatowej ziemi przemyskiej, zginął z szablą w ręku w bitwie pod Zborowem.

Dziękujemy Bibliotece Narodowej za udostępnienie materiałów ikonograficznych.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Szlachta nie tak czysta jak łza. Przestępcy wśród szlachty

      Wśród braci szlacheckiej spotykamy osoby skłonne do awantur czy popełniania przestępstw. Przed sądami spotykamy oskarżonych o popełnienie przestępstw o różnym charakterze, np. wszczynanie bójek, awantury, kradzieże koni, bydła, składanie fałszywych zeznań

      Grafika przedstawia wnętrze świątyni pełne ludzi. Są to mężczyźni, którzy prowadzą walkę na szable. Na pierwszym planie leży jeden zabity. Jest to grafika pt. „Bójka szlachty w kościele”.
    • Silva Rerum

      Sądownictwo szlacheckie. Organizacja

      W rzeczypospolitej szlacheckiej sądownictwo było instytucją stanową. Poszczególne stany miały nie tylko swoje własne sądy, ale też odrębne systemy prawne. Według zupełnie innych praw i na podstawie odrębnej procedury działały więc sądy szlacheckie, mieszc

      Portret młodego mężczyzny z wąsem, ogolonego na łyso. Ma duże, lekko skośne, piwne oczy i  malinowe, wyraźnie zarysowane usta. Ubrany jest z szary żupan i czerwony płaszcz spięty na ramieniu ozdobną pasmanterią. Jest to Portret Andrzeja Potockiego.

    Słowa kluczowe