Kosztele, ulubione jabłka królowej Marysieńki

Kosztele, ulubione jabłka królowej Marysieńki

W starych rękopisach znalezionych na poddaszu pałacu w Wilanowie znajdujemy wzmiankę o tym, jak król Jan III nadał nazwę jednej z dorodnych jabłoni rosnących w królewskim ogrodzie. Były to słodkie jabłka zwane „wierzbówkami białymi”, sprowadzone do Wilanowa przez królewskiego ogrodnika Jakóba Wieńczarka z Czerwińska, od tamtejszych zakonników, którzy wyhodowali je z siewu około roku 1590.

Cechą charakterystyczną tej, jak też  i wielu innych starych odmian jabłoni, jest przemienność owocowania. Jeśli w jednym roku jest urodzaj owoców, w następnym roku nie ma ich wcale, bądź jest bardzo niewiele.

Król osobiście doglądał zbiorów owoców. Kiedy któregoś lata doniesiono mu, że tych szczególnych jabłek jest bardzo niewiele, podobno zawołał „kosz tylko? to tych kosztylków jest mało, a moja Marysieńka tak je lubi”. Odtąd jabłka te zwano kosztylkami, a później kosztelami. Ta odmiana jabłoni jeszcze niedawno była bardzo popularna w sadach naszych dziadków. Dziś - niestety - można ją spotkać bardzo rzadko, a słodkie, twarde, zielonożółte kosztele są rarytasem.

Źródło: Marta Dziubiak, O dawnych uprawnych odmianach jabłoni i ich pochodzeniu. Rocznik dendrologiczny, Vol 54-2006

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Ogród fruktyfikujący króla Jana i królowej Marysieńki

      Po obu stronach dziedzińca pałacowego utworzony został kwaterowy ogród owocowo-warzywny, tak zwany „ogród fruktyfikujący”. Były to symetrycznie skomponowane ogrody z niewielką ilością kwiatów, głównie lawendy. Pośrodku każdego pasma ogrodu znajdowała się

      Stara, pożółkła ilustracja przedstawia gałązkę z zielonymi liśćmi i żółtymi kwiatami. Z boku ogórek, poniżej przekrój ogórka. Na dole ilustracji podpisy.

    Słowa kluczowe