Sobiescy i Stuartowie. Portret Jakuba III/VIII, Alexis Simon Belle, 1712

Sobiescy i Stuartowie. Portret Jakuba III/VIII, Alexis Simon Belle, 1712

olej, płótno, 1712 
zbiory prywatne

Alexis Simon Belle (1674-1734), uczeń i bliski współpracownik François de Troy (1645-1730), zaczął malować portrety dla Stuartów w 1698 roku i wykonał liczne podobizny Jakuba, zarówno jako księcia Walii, jak i króla. Powstały cztery autorskie wersje tego portretu. Jeden był przeznaczony dla matki króla, Marii z Modeny, jeden dla Jakuba, a kolejne dla Ludwika XIV i, najprawdopodobniej, Jamesa Drummond ks. Perth. Prezentowany obraz był najważniejszym portretem Jakuba, niemalże jego oficjalnym wizerunkiem w tym momencie życia.

Propagowanie wizerunków Stuartów, przede wszystkim Jakuba III/VIII jako prawnie ubiegającego się o koronę Anglii, Szkocji oraz Irlandii, było świadomym działaniem na rzecz podtrzymywania pamięci o prawowitych władcach żyjących za kanałem La Manche. Powstało kilka mniejszych wersji malarskich tego ujęcia en buste, a także wersje graficzne, dystrybuowane w Europie kontynentalnej oraz w Wielkiej Brytanii.

Jest to podobizna 24-letniego Jakuba, tytularnego króla Anglii i Irlandii, a także króla Szkotów, nazywanego przez wrogów „starym pretendentem” (później jego syna, ks. Karola Edwarda określano „młodym”).

Jakub ukazany został nieco powyżej kolan, w szustokorze (długim, męskim surducie bez kołnierza, o kroju przejętym z mody wojskowej), na który nałożony jest napierśnik, przepasany błękitną wstęgą Orderu Podwiązki. Lewa dłoń spoczywa na hełmie. Obecność elementów uzbrojenia sugeruje militarne kompetencje księcia i jego gotowość do podjęcia walki o koronę przodków. Warto jednak podkreślić nieobecność korony na tym wizerunku, ponieważ Jakub nigdy nie zgodził się na jej uwzględnienie w swoich portretach za życia swojej przyrodniej siostry, królowej Anny. Miał nadzieję i tego też oczekiwał, że wskaże go ona jako swojego prawowitego następcę. Dopiero po wstąpieniu na tron króla Jerzego I, elektora Hanoweru, Jakub zalecił artystom uwzględnianie korony w swoich wizerunkach. 

Jeden z dworzan Stuartów napisał o przedstawionym tu portrecie: „nic nie przypomina go bardziej niż ów portret… i nikt wcześniej nie wykonał niczego równie podobnego”.

Polecane artykuły

1 / 3