XVII- i XVIII-wieczne metody konserwacji win

XVII- i XVIII-wieczne metody konserwacji win

Zanim nadeszła epoka pasteryzacji, przechowywanie żywności stanowiło nie lada wysiłek. Mięso i ryby można było konserwować przy pomocy soli. Wina jednak posolić się nie dało. Jeszcze na początku XVII wieku największym problemem winiarzy były klęski urodzaju. We francuskich regionach winiarskich, kiedy winorośl obrodziła i zanosiło się na dobry rok, wylewano wino z poprzedniego roku, aby zrobiło miejsce nowemu. Prócz tego, wino produkowane we Francji było raczej delikatne i ciężko znosiło transport. Gdy jednak już dotarło bezpiecznie z ziemi bordoskiej do Rzeczypospolitej, to i tu czekały nań różne niebezpieczeństwa. Wino mogło skwaśnieć, mienić się, zmętnieć a nawet zamarznąć. Oto jak radzono sobie z tymi problemami gospodarskim sposobem. Najprościej było konserwować wino spirytusem, czyli aqua vitą. W ostateczności można było uratować zepsute wino dolewając „flaszę wódki”. Innym rozwiązaniem było wpuszczenie do naczynia z winem chrzanu zawieszonego na nici. Korzeń ten miał wyciągnąć z trunku „surowość i zatęchline”. Sposobem na mętne wino było wrzucenie do niego pestki brzoskwiniowej lub białek z jaj.

Problemy z winem najczęściej pojawiały się, w rezultacie nieprawidłowego przechowywania. Rolę „piwnicy” mógł spełniać kawałek słoniny zawieszonym nad winem. Słonina ta miała wyciągać wszystko, co złe z trunku i dzięki temu wino mogło dobrze się konserwować. Należało również odpowiednio zabezpieczyć beczki. Jeśli przeciekały, używano specjalnej mieszaniny wosku, żywicy, siarki i kredy. Ważna była również impregnacja beczki od pleśni. W tym celu należało zatkać ją chlebem upieczonym z prosa. Gdy zaś przyszła sroga zima i wino zwyczajnie zamarzło, jedynym ratunkiem było wstawienie trunku do zimnej wody i cierpliwe czekanie, aż odtaje i znów „smaku i mocy pierwszej nabędzie”.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Szlachecka winnica, czyli jak uprawiać winorośl w Rzeczypospolitej

      Kraj płaski, wszystko płaskie, niebo zawsze groźne,Wiosna chłodna , gorące lato, zimy mroźneCzynia ludzi i konia, planty niedośpiałe,I dlatego buraki i kapusty małe;Wina wcale tu nie masz, myśl nie będzie żywąW narodzie , co ustawnie pije tylko piwo.Mimo

      Strona z dzieła Jakuba Haura „Oekonomika ziemianska...”, w którym opisano m.in. miary używane w Polsce.
    • Silva Rerum

      Wino i inne trunki w staropolskiej dietetyce

      W poradnikach ekonomicznych i encyklopediach, począwszy od XVII w., pojawia się wiele przepisów na wina lecznicze, które ulżyć mają w chorobie. Wino mieszane z ziołami i innymi składnikami leczyło najróżniejsze dolegliwości. Tak oto o dobroczynnym działan

      Puchar z pokrywą szlifowany w "karpią łuskę" z herbem Adama Mikołaja Sieniawskiego.
    • Silva Rerum

      Rola Gdańska w handlu winem francuskim w XVIII wieku

      W XVIII wieku produkty francuskie docierały do Polski dzięki holenderskiemu pośrednictwu. Trudne warunki panujące na Bałtyku – srogie zimy, mrozy uniemożliwiające podróż, nie były przeszkodą dla Holendrów. Dzięki dogodnemu położeniu, łatwo mogli pośrednic

      Obraz olejny z pejzażem i ludźmi. Przedstawia zatokę z murami miasta. Widzimy murowaną wieżę, statki i ludzi na wybrzeżu, którzy wchodzą do łodzi. W oddali wschód słońca.

    Słowa kluczowe