Morysin, czyli zmagania kultury i natury
Niegdysiejszy dziki las łęgowy, w którym Jan Sobieski urządził zwierzyniec i namiętnie polował, został zamieniony w park romantyczny. Lata wojennych zniszczeń i powojennych zaniedbań dopisały osobliwy ciąg dalszy do koncepcji dawnych właścicieli pałacu. Pradawny las, który, przekształcony przez architektów, miał udawać dziki, powrócił do swojej naturalniejszej formy; spomiędzy liści zamiast ruin fałszywych widać tu i ówdzie ruiny prawdziwe; tam zaś, gdzie kiedyś król strzelał do danieli i zajęcy, dziś możemy bezkrwawo polować z aparatem fotograficznym na rzadkie odmiany zwierząt i ptaków.
Czytaj więcej