Koń turek – chłop Mazurek

Koń turek – chłop Mazurek

O upodobaniu Sarmatów do koni tureckich zaświadcza cała masa powiedzonek, przysłów, sentencji. Popularnych podówczas jako swoista zbiornica mądrości. Powstało też wiele zbiorów takich sentencji które, w drugiej połowie XIX wieku skatalogował pod kątem koni twórca polskiej hipologii, Marian hr Czapski, używając ich gęsto w swoim epokowym dziele „Historya powszechna konia”, wydanym po raz pierwszy w Poznaniu, w roku 1874.

Mawiali tedy Polacy, że taki wesół, jakby go na koń turecki wsadził – i przeciwnie (o kimś, komu entuzjazm nagle opadł): smutny, jakby go z tureckiego konia zsadził.

Albowiem:
Źrebię tureckie
Wyżlę niemieckie                   }        najlepiej chować
Dziecię szlacheckie

Zaś:
Koń turek
Chłop mazurek                      }        najlepsze są
Czapka magierka
Szabla węgierka

Starano się też ze wszystkich sił o takie konie. Tradycja mówi, że głównie – zdobywając je na wojnie. Począwszy od czasów Jana Olbrachta, kiedy to w najeździe turecko – tatarsko – mołdawskim na Podole w 1498 roku miały wziąć udział pozostające na służbie sułtańskiej plemiona turkmeńskie z Anatolii, a nagły atak mrozów spowodował, że wielu najeźdźców zmuszonych zostało do poddania się, razem ze swoimi końmi.

Miał też i Jan III westchnąć, przed wyruszeniem pod Wiedeń o Turkach: Obym ich tam tylko znalazł – a nietrudno będzie w Polszcze o tureckie konie!

Wśród łupów wiedeńskich rzeczywiście znalazło się sporo koni (aczkolwiek – większość tureckiej jazdy przecież uciekła – i nie na piechotę bynajmniej…). Czapski wylicza przede wszystkim klacz baszy sylistryjskiego (…) krwi nadzwyczajnie szlachetnej, maści białej a dzielności niesłychanej, która dostała się hetmanowi (Jabłonowskiemu) i długie lata stada jego wyśmienitym zasilała potomstwem.

Ogier Byerley Turk, zdobyty przy kapitulacji Budy w 1686 roku przez Anglika w cesarskiej służbie, kapitana Roberta Byerleya, jest jednym z trzech „ojców – założycieli” najliczniejszej i najważniejszej w tej chwili rasy końskiej na świecie – koni pełnej krwi angielskiej.

Tradycja wydaje się jednak przeceniać znaczenie tego rodzaju łupów. Przede wszystkim – przez wiele wieków kwitł handel końmi między Imperium Osmańskim a Rzecząpospolitą. Już w początkach XVI wieku byli agenci – handlarze, którzy regularnie podróżowali do Stambułu i innych miast Imperium aby wybierać tam dla możnych zleceniodawców z Polski najlepsze konie. Dzielni ci ludzie wiele miewali przygód, a niejeden z nich gardło dał. Było jednak warto, bo:

Klaczka, pszczółka, pszenica
Wywodzą z długów szlachcica.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Lach bez konia…

      O koniach staropolskich czytamy najczęściej w źródłach w jednym kontekście: braku koni, utraty koni, poszukiwania nowych koni w miejsce tych, które się „zużyły“. Bo też tempo rotacji koni użytkowych w zdecydowanej większości ról, w których występowały – b

      Obraz olejny ze sceną rozgrywającą się na tle pejzażu. Na środku stoi siwy koń, którego trzyma za uzdy niski mężczyzna w kapeluszu. Po lewej stronie drewniany dom, w oknie widać pracującego mężczyznę. Jest to obraz pt. „Przed kuźnią” namalowany przez Philippe’a Wouvermann’a.
    • Silva Rerum

      Konno czy łodzią? Dylematy staropolskich podróży lądowych w XVII w.

      W epoce nowożytnej charakterystycznym dla szlachty polskiej sposobem podróżowania po Europie była jazda konna. Zresztą także w kraju przeciętny szlachcic spędzał większość życia w siodle. Jazda konna była właściwym dla szlachty sposobem przemieszczania si

      Pejzaż marynistyczny. Obraz olejny przedstawia zatokę. Po prawej stronie ludzie na brzegu zatoki, patrzą w dal i rozmawiają. Na rozległej połaci wody widzimy statki z jasnymi masztami i łodzie z ludźmi. Zachmurzone niebo zajmuje na obrazie większą połowę kompozycji. Obraz utrzymany w szarościach i brązach.
    • Silva Rerum

      Biblioteka Jana III Sobieskiego: dzieło Dorohostajskiego

      Krzysztof Mikołaj Dorohostajski herbu Leliwa, o przydomku Monwid (1562 – 1615), marszałek wielki litewski, pan na Dorohostajach na Wołyniu oraz Oszmianie Murowanej w województwie wileńskim, zaprzyjaźniony z Radziwiłłami, był postacią znaną, zarówno na kró

      Grafika przedstawia konia w biegu, który odwraca głowę za siebie. Biegnie w stronę pól. Po boku i nad nim elementy uprzęży? Jest to grafika ze zbiorów Biblioteki Narodowej.
    • Silva Rerum

      Koń jaki jest każdy widzi, czyli o stajniach i koniach w kręgu królewskiej rodziny Sobieskich

      Koń od czasów słowiańskich, obok niedźwiedzia, wilka i zająca, uważany był za zwierzę magiczne. Religijny i wróżebny status konia był szczególnie widoczny w społeczności Słowian połabskich wraz z przekonaniem o jego boskości, nadnaturalnym charakterze i p

      Portret Jana III Sobieskiego na koniu. Król ubrany w stój historyczny: zbroję i czarny płaszcz spięty broszą. W prawej dłoni trzyma szablę. Jest uosobieniem walecznego wodza. Koń unosi się do góry. W tle pejzaż i po prawej stronie zarys murów zamku i toczącą się bitwę w obronie twierdzy.

    Słowa kluczowe