Pierwsze starcie. Patrick Gordon i bitwa pod Ujściem

Pierwsze starcie. Patrick Gordon i bitwa pod Ujściem

Jest rok 1655. Armia szwedzka w zwartym szyku posuwała się naprzód, w głąb Rzeczypospolitej, napotykając na swej drodze oddziały polskie. O pierwszej wielkiej bitwie Szwedów z Polakami i o kapitulacji szlachty wielkopolskiej pisze Patrick Gordon[1], Szkot, autor arcyciekawego dziennika, którego fragmenty publikujemy:

24 [lipca]. Armia skierowała się do Wezy, i po krótkim marszu feldmarszałek na obszernym polu nakazał sformować wojska w szyk bojowy, przydzieliwszy do każdego plutonu kawalerii wyborowej po 50 piechurów, co tworzyło przepiękne widowisko (obóz został usytuowany w tyle). W takim porządku armia ruszyła do natarcia i przy grobli jej awangarda starła się z Polakami; niektórzy z nich zostali zagarnięci i wybici; [Szwedzi] zdobyli także dwa sztandary, jeden czerwony, drugi biały. Po przejściu przez groblę, na drugim brzegu rzeki ukazał się im polski obóz i [Szwedzi] zająwszy dogodne miejsce, jak najbliżej [polskich pozycji] ustawili dwie armaty, z których rozpoczęli nieprzerwany ostrzał polskiego obozu, tak że kilka chorągwi piechoty zostało zmuszonych do opuszczenia swoich pozycji.

25 [lipca]. Wczesnym rankiem polscy wojewodowie przysłali do feldmarszałka trębacza, prosząc o rozejm. Każda strona wystawiła po dziesięciu ludzi do rozmów między obozami, ale do południa nie mogli się dogadać. Jednak później wysłali jeszcze dziewięciu i oni przy udziale podkanclerzego Radzijowskiego [Hieronima Radziejowskiego – red.] przyjęli następujące warunki, które miały być ratyfikowane przez Jego Wysokość [Karola X Gustawa – red.]:

1. Okręgi Poznański i Kaliski od teraz i na przyszłość będą znajdowały się pod władzą króla szwedzkiego i zaprzysięgną mu wierność i poddaństwo, jak wcześniej polskiemu królowi.

2. Król szwedzki otrzyma wszystkie suwerenne prawa, tj. swobodę rozporządzania wszystkimi ziemiami królewskimi i kościelnymi w całym kraju, włącznie z podatkami i czynszami, jak to było przy polskim królu.

3. Miasta Poznań, Kalisz, Międzyrzecz, Kościan i wszystkie zamki w ziemiach królewskich i gdziekolwiek, gdzie zechce Jego Wysokość, powinny być poddane i oddane pod władzę Jego Wysokości.

4. [Strony] zgadzają się na to, że Jego Wysokość będzie swobodnie rozporządzał piechotą, która stacjonuje w obu okręgach.

W imieniu Jego Wysokości obiecano, co następuje:

1. Wszystkim i każdemu, niezależnie od urzędu i kondycji, będzie wolno wyznawać swoją religię i bez przeszkody modlić się w swoich kościołach.

2. Każdy człowiek będzie dysponował przywilejami, wolnościami i własnością ziemską, które zostały mu darowane przez poprzednich królów.

3. [Wojsko] nie będzie wybierać kwater na zimę z uszczerbkiem mieszkańców, a tym bardziej [nie będzie czynić] żadnego gwałtu, szkody, grabieży albo zaboru zboża, a jeśli takowe wydarzy się z powodu zuchwałości żołnierzy, oni będą surowo karani.

4. W końcu, izby sądowe i wszystkie wcześniejsze sprawy prawne i ustawodawcze będą odbywać się w imieniu króla szwedzkiego. Funkcje i stanowiska, które wcześniej były darowane przez polskiego króla, będą w miarę ich zwalniania się rozdzielane przez króla szwedzkiego, tylko wśród rodowitych Polaków. A ci, pochodzący z tych okręgów, którzy nie przyjmą tej umowy i porozumienia i przejdą na stronę albo przyłączą się do króla polskiego, to dziedziczne ziemie takowych przejdą pod władzę szwedzkiego króla.

Dan w Ujściu 25 lipca 1655 r.

Podpisano:

Christophor Brun Opaliński, wojewoda poznański, za siebie i wszystkich mieszkańców tego okręgu.

Paweł Gembiecki [Gembicki, kasztelan międzyrzecki – red.].

Andrzej Karol Grudziński, wojewoda kaliski, w imieniu swoim i tego okręgu.

Maksymilian Miaskowski, kasztelan Karoliena [krzewiński – red.].

Wojciech Praszkowski, kasztelan Samptry [Szamotuł – red.].

Ze strony szwedzkiej główny podpis złożył feldmarszałek i in.

 

Fragment publikacji oparty jest na rosyjskim przekładzie „Dziennika” Patricka Gordona „Dniewnik 1635-1659”, w przekł. i oprac. D.G. Fiedosowa, Moskwa 2005.



[1] Patrick Gordon urodził się w 1635 roku i pochodził ze średniozamożnej rodziny szlacheckiej. Jako katolik nie mógł znaleźć zajęcia w Szkocji, zdominowanej przez dyktaturę Olivera Cromwella. Sposobem na życie stała się emigracja i szukanie zajęcia w wojsku. Po trzech latach nauki w kolegium jezuickim w Braniewie (1651-1654), bez powodzenia starał się zaciągnąć do gwardii księcia Janusza Radziwiłła. Dzięki pomocy rodaków zaciągnął się do armii szwedzkiej. W latach 1656-1658, po dostaniu się kilkakrotnie do niewoli, służył na przemian Szwedom i Polakom. Dzięki znajomości z Janem Sobieskim znalazł się w pułku dragonii hetmana Jerzego Lubomirskiego, z którym walczył przeciw Rosjanom na Ukrainie. Po rozejmie w 1661 roku opuścił Rzeczpospolitą i rozpoczął służbę w armii moskiewskiej. Za czasów Piotra Wielkiego stał się jednym z najważniejszych i najbardziej wpływowych dowódców „autoramentu cudzoziemskiego”. Jako główny doradca i przyjaciel cara-reformatora był jednym z inspiratorów przeobrażeń społecznych i gospodarczych, którym Rosja uległa na przełomie XVII i XVIII wieku, a także jednym z twórców jej potęgi militarnej, która wyszła zwycięsko ze zmagań ze Szwecją w czasie wielkiej wojny północnej. Zmarł w 1699 roku w Moskwie.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Dziennik Patricka Gordona

      Migracja Szkotów na kontynent europejski nabrała dynamiki w pierwszej połowie XVI wieku. Niekorzystne zjawiska społeczno-ekonomiczne, które w tym czasie zaczęły ogarniać ich ojczyznę – ekspansja żywiołu angielskiego i zawirowania religijne (triumf prezbit

      Czarno-biała reprodukcja obrazu bądź grafiki. Przedstawia popiersie mężczyzny w peruce, ubranego w strój historyczny. Model patrzy w bok.
    • Silva Rerum

      O chłopach co Patricka Gordona ubić chcieli i o cudownym śmierci uniknięciu

      Przemarsz Szwedów przez Rzeczpospolitą trwa. Pułki trzeba było wykarmić, konie pożywić, a jedzenia brakowało. Żołnierze wyruszali na poszukiwanie strawy dla siebie i paszy dla koni. Także i Szkot Patrick Gordon[1] wraz z kompanem postanowili zdobyć pożywi

      Czarno-biała reprodukcja obrazu bądź grafiki. Przedstawia popiersie mężczyzny w peruce, ubranego w strój historyczny. Model patrzy w bok.
    • Silva Rerum

      Patrick Gordon ranę w starciu pod Opocznem otrzymuje

      Wojsko szwedzkie maszerowało przez Rzeczypospolitą, po drodze napotykając co i raz polskie oddziały. Patrick Gordon[1] był w pułku zaatakowanym przez chorągwie polskie na polu pod Opocznem. Kto został wzięty do niewoli, a kto otrzymał śmiertelne rany – o

      Kserokopia grafiki. Przedstawia zabudowania mieszkalne, lub pałacowe.
    • Silva Rerum

      Patrick Gordon o kłótniach i innych nieszczęściach w wojsku

      Życie żołnierza do łatwych nie należało – gdyby Patrick Gordon[1], Szkot, wiedział o tym, zanim zaciągnął się do armii, kto wie, jak potoczyłyby się jego dalsze losy... Jego dzienniki są niezwykłym źródłem wiedzy o obyczajach w wojsku polskim i szwedzkim

      Obraz olejny. Scena rodzajowa, która rozgrywa się na tle pejzażu. Po lewej stronie dom lub karczma, przed nią ludzie. Na środku obrazu stoi biały koń, którego prowadzi kobieta. Przy koniu siedzi pies. Po prawej stronie na ziemni siedzi dziecko.
    • Silva Rerum

      Patrick Gordon z wojskami szwedzkimi Wielkopolskę podbija

      Z wojskową dyscypliną czy bez, marsz Szwedów na Rzeczpospolitą trwał w najlepsze. W 1655 roku do stolicy Wielkopolski przybył król szwedzki Karol X Gustaw, by osobiście poprowadzić swe oddziały, a Patrick Gordon[1], Szkot, został ranny po raz pierwszy, o

      Miedzioryt przedstawia popiersie mężczyzny w hełmie na głowie, ubranego w zbroję i płaszcz. Mężczyzna w średnim wieku, z długimi włosami i cienkim wąsikiem. Poniżej korona i berło. Na pierwszym planie dwa lwy. Jest to Karol X Gustaw wg miedziorytu Piotra van Schuppena.
    • Silva Rerum

      Patrick Gordon o wojskowej dyscyplinie

      Po podpisaniu rozejmu pod Ujściem w 1655 roku Patrick Gordon[1], szkocki żołnierz, udał się z Hieronimem Radziejowskim w okolice Poznania, gdzie obserwował panującą w wojsku szwedzkim żelazną dyscyplinę. W swoim dzienniku zapisał kto, kogo i za co śmierci

      Rycina przedstawia mapę na której po lewej stronie widzimy drzewa i wędrowca. Powyżej rzutu miasta, u góry znajduje się tablica z tekstem po łacinie. Jest to plan Poznania z 1655 roku.
    • Silva Rerum

      Patrick Gordon ze Szwedami do wojny się gotuje

      Szwedzi rozpoczęli przygotowania do wojny: kompanie konne, pułki piechoty i inne rozliczne oddziały czekały wokół Verdun, Hamburga czy Lubeki, a wśród nich, szkocki obserwator. O tym, jak wyglądały pierwsze działania wojenne armii szwedzkiej, pisze w swoi

      Czarno-biała reprodukcja obrazu bądź grafiki. Przedstawia popiersie mężczyzny w peruce, ubranego w strój historyczny. Model patrzy w bok.
    • Silva Rerum

      Patrick Gordon pod wodzą Karola Gustawa na Rzeczpospolitą wyrusza

      Po tajemniczej chorobie Patrick Gordon[1], Szkot, towarzyszy rotmistrzowi w drodze do Szczecina. W swoim dzienniku szczegółowo rozważa też przyczyny, dla których Karol X Gustaw postanowił najechać Rzeczpospolitą. Dziennik Patricka Gordona, którego fragmen

      Grafika przedstawia mapę Gdańska w połowie XVII wieku. W górnej części panorama miasta. W dolnej części mapa.
    • Silva Rerum

      Patrick Gordon rodaków spotyka i do wojska wstępuje

      Po przyjeździe do Poznania Patrick Gordon[1], Szkot, katolik, który chciał robić karierę wojskową w Polsce, dołącza do wielmoży Opalińskiego i wyrusza z nim w podróż do Hamburga. Na miejscu spotyka swoich rodaków, którzy zachwalając pełne przygód żołniers

      Obraz olejny. Scena rodzajowa, która rozgrywa się na tle pejzażu. Po lewej stronie dom lub karczma, przed nią ludzie. Na środku obrazu stoi biały koń, którego prowadzi kobieta. Przy koniu siedzi pies. Po prawej stronie na ziemni siedzi dziecko.
    • Silva Rerum

      Patrick Gordon chce zostać żołnierzem. Nieudana wizyta w Polsce

      Patrick Gordon[1] pochodził ze średniozamożnej szkockiej rodziny szlacheckiej. Jako katolik nie mógł wstąpić na uniwersytet, więc postanowił kontynuować naukę w Rzeczpospolitej i przez trzy lata uczęszczał do Kolegium Jezuickiego w Braniewie. Następnie za

      Obraz pt. „Jeźdźcy na tle krajobrazu”. Scena figuratywna na tle pejzażu. Na pierwszym planie biały, osiodłany koń. Przed nim mężczyzna w kapeluszu na głowie trzymający konia za uzdy. Obok na brązowym koniu jeździec. W tle drzewa i droga, która prowadzi do miasteczka.

    Słowa kluczowe